6 kwietnia 2025 Autor Edyta Edis Anonima Rauhut 0

Obchody roku Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej w Szczecinie

Spread the love

Obchody roku Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej w Szczecinie

Cykl: Rozrywki sówki

12 kwietnia będzie dniem poświęconym jednej z najwybitniejszych polskich poetek XX wieku. Podczas spotkania w ramach cyklu Szczecin Humanistyczny w Willi Lentza Maria Pawlikowska-Jasnorzewska będzie główną bohaterką. Opowiedzą o niej specjaliści. Nie zabraknie też wierszy.  

12 kwietnia o godzinie 17.00 rozpocznie się spotkanie w ramach cyklu Szczecin Humanistyczny w Willi Lentza, którego główną bohaterką będzie Maria Pawlikowska-Jasnorzewska. Wydarzenie otworzy uroczyste odsłonięcie tabliczki przy Magnolii imienia wspomnianej poetki w ogrodzie Willi Lentza. Inicjatywa stanowi symboliczne uhonorowanie starszej córki Wojciecha Kossaka, której twórczość porównywana jest do delikatnych kwiatów.

Pół godziny później goście zostaną zaproszeni do wysłuchania refleksji na temat twórczości Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej oraz jej miejsca w polskiej literaturze w wykonaniu profesor Urszuli Chęcińskiej z Uniwersytetu Szczecińskiego. O godzinie 18.00 odbędzie się spotkanie z Rafałem Podrazą poświęcone jednej z najwybitniejszych polskich poetek XX wieku. Z rozmowy, którą poprowadzi dziennikarka Polskiego Radia Szczecin Małgorzata Frymus, poznamy fascynujące historie z życia Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej i jej rodziny.

W takim dniu nie może zabraknąć wierszy patronki literackiej roku 2025. Jak zapowiadają organizatorzy, o 18.45 usłyszymy jej najpiękniejsze utwory w wykonaniu aktorki Teatru Współczesnego w Szczecinie Krystyny Maksymowicz. Poetka uchodzi za mistrzynię poetyckiej miniatury. Potrafiła uchwycić skomplikowane emocje w zaledwie kilku wersach.

Zachęcam nie tylko do uczestnictwa w wydarzeniu, które jest zaplanowane na 12 kwietnia, ale również do sięgania po twórczość Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej. Nie tylko po jej wiersze. Jej Zapiski z umierania opracowane przez Rafała Podrazę, które ukazały się niedawno nakładem Szczecińskiej Agencji Artystycznej, pokazują autorkę z nieco innej strony. Jakiej?

– Tą, którą ja lubię, czyli reportażystkę. Człowieka z krwi i kości, który ma dobry dzień lub zły, który potrafi być czasem nieprzyjemny. Ten obraz się burzy, kiedy czytamy wiersze miłosne, ulotne. Dzielę jej historię na Marię Pawlikowską i Marię Jasnorzewską. Do mnie przemawia bardziej Maria Jasnorzewska – opowiadał w rozmowie z Agatą Rokicką na antenie Radia Szczecin Rafał Podraza.