
„Full ring” Artura Brandysiewicza – powieść sensacyjna
„Full ring” Artura Brandysiewicza – powieść sensacyjna
Sprawdź, gdzie kupić
Cykl: Blogowe spotkania literackie
Koniec roku 2024 zwiastuje nowe plany czytelnicze na nadchodzący czas. Dzisiaj przychodzę do Was z zapowiedzią recenzencką książki Full ring Artura Brandysiewicza. Publikacja ukazała się w tym roku. Wydawcą jest AB CONSULTING.
Wielu czytelników zacznie lekturę zapewne od tego fragmentu: (…) Daniel „Kokon” Jedwabniczykowski na ułamek sekundy oderwał wzrok od przedniej szyby samochodu. Czas krótszy niż mrugnięcie musiał mu wystarczyć, żeby spojrzeć w boczne lusterka oraz na prędkościomierz, którego wskazówka dawno już minęła sto siedemdziesiąt. Zwykle wolał twardo stąpać po ziemi. Tym razem jego wewnętrzny, prawie trzydziestoletni głos aż piszczał z radości, a jazda z taką prędkością była jak turbina wpychająca adrenalinę w żyły. (…). Czy czytanie tej publikacji książkowej będzie równie emocjonujące, wciągające i szybkie?
Kogo poznamy podczas lektury powieści Full ring? Niespełna trzydziestoletniego Daniela, który mieszka w mieście. Bohater nie ma, na co narzekać. Życie układa mu się dobrze. Ma kochających rodziców i przyjaciół, poznaje dziewczynę, kończy studia. Ponadto hobbystycznie gra w pokera. Przejażdżka nowym autem kumpla sprawi, że wejdzie w posiadanie pewnego przedmiotu. To sprawi, że jego los zacznie się nieco komplikować. Wspomniany przedmiot będzie celem poszukiwań zarówno policji, jak i mafii. Jak zapewne się domyślacie, obie organizacje mają swoje sposoby na osiągnięcie celu. Lektura zapowiada się ciekawie. Artur Brandysiewicz zapowiada dynamiczną, pełną emocji i napięcia powieść sensacyjną, w której miłość wendetta, marzenia i duże pieniądze splatają się w pasjonującej rywalizacji o najwyższą stawkę.
Już wkrótce osobiście sprawdzę, jak wpłyną na Daniela kobiety, które napotka na swojej drodze. Ale nie tylko. Ciekawi mnie, jaką rolę odegra hobby głównego bohatera, czyli poker. Jak czytamy w nocie odautorskiej, każda z postaci obierze inną strategię zupełnie, jak w życiu i w pokerze. Porównanie życia do gry wydaje się bardzo interesującym motywem. Obie sfery mają ze sobą wiele wspólnego. Strategie obiera się w wielu aspektach ludzkiego egzystowania, w życiu zawodowym, które wielu skrupulatnie planuje, a niektórzy planują równie dokładnie życie osobiste. I w końcu też na wojnie, a mówi się, że przecież życie także bywa walką. Czy będzie trudną walką dla Daniela?
A kim jest pisarz, który pisał tę historię słowo po słowie? Człowiekiem, który lubi narty, śnieg i słońce. Jak możemy przeczytać na jego stronie internetowej, W największym upale, podczas najgorszej słoty z pasją może opowiadać o wypoczynku na stoku, o bliskości natury, gdy podziwia zimowe widoki, o wolności, gdy pędzi w dół. Ponadto uważa, że Polska jest najpiękniejszym krajem pełnym wspaniałych ludzi, cudownych zakątków, bogatej historii oraz smacznych potraw.
Zanim wziął się za pisanie pierwszej książki, przez wiele lat zastanawiał się, nad fabułą i historią, którą chciał opowiedzieć i zwrotami akcji. Przedmiotem rozważań byli także bohaterowie książki Full ring. Skąd poker jako element integralny w powieści? Karty zawsze gościły w rodzinnym domu Artura Brandysiewicza. Najważniejszą grą był brydż. Spędzanie czasu przy grach karcianych i dobrej zabawie jest dla niego naturalną rozrywką.
Wkrótce na blogu recenzja.
Autorowi dziękuję za egzemplarz recenzencki.
O autorze
Szczecinianka, blogerka, wierszokletka, dziennikarka, członkini Związku Literatów Polskich Oddziału w Szczecinie. Jej dziennikarski debiut miał miejsce w grudniu 2009 roku na łamach bezpłatnego kwartalnika fantastyczno-kryminalnego „Qfant” – ukazał się wtedy wywiad z pisarzem, Stefanem Dardą. W 2010 roku została wyróżniona w konkursie dla dziennikarzy obywatelskich „Żywe Miasto” zorganizowanym przez portal mmszczecin.pl za jeden z artykułów z cyklu „Ocalić od zapomnienia”, w którym pisała o zapomnianych i zaniedbanych zabytkach Szczecina. W dodatku kulturalnym „Poliartyzm” przy „Wieściach Polickich” pełniła funkcję redaktora naczelnego (2015-2016). Publikowała teksty prasowe również na łamach „Prestiżu. Magazynu Szczecińskiego”, „Wyjątku”, „Pryzmatu Literackiego”, Wieści Polickich” oraz pisała teksty dla „SzczecinBloga”. Prowadzi również bloga pod nazwą „Edis Anonima Art” na temat kultury i literatury, ale porusza sporadycznie inne tematy. Jej utwory poetyckie można znaleźć w „Pegazie Lubuskim”, „Poezji Dzisiaj”, almanachach Korytowskich Nocy Poetów oraz antologii „Przepływający świat słowa”. Wiersze w trzech edycjach Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Józefa Bursewicza „O Złotą Metaforę” znalazły się pośród „wierszy zauważonych”, a w czwartej jej zestaw został wyróżniony. Autorka tomów poezji „Roztańczony atrament” i „(nie) z tej bajki”. Inicjatorka akcji „Przygarnij wiersz – on nie gryzie”, która promowała poezję szczecińskich literatów.