2 maja 2025 Autor Edyta Edis Anonima Rauhut 0

Poezja Christiny Peri Rossi

Spread the love

Poezja Christiny Peri Rossi

Cykl: Blogowe spotkania literackie


Sprawdź, gdzie kupić

Fot.: Adrianna Rauhut.

Christina Peri Rossi należy do grona najbardziej wyrazistych postaci współczesnej literatury pisanej w języku hiszpańskim. (…), jak pisze Magdalena Szkwarek w posłowiu do książki poetyckiej To, co niezbędne. Wiersze wybrane. Trudno się nie zgodzić z autorką przekładu wierszy poetki. Książka wydana nakładem Fundacji Duży Format od samego początku wzbudziła moje zainteresowanie.

Magdalena Szkwarek zauważa, że (…) Jednym z głównych tematów twórczości Peri Rossi jest wyobcowanie: kobiet, lesbijek, pisarek, migrantek, uchodźczyń oraz próby radzenia sobie z poczuciem obcości, systemowym wykluczeniem, homofobią, dyskryminacją i nienawiścią poprzez ucieczkę w słowa, literaturę, miłość, pożądanie, seks. Peri Rossi pisze głównie o kobietach, dla kobiet, z powodu kobiet, a jednym ze sztandarowych tematów jej poezji jest homoerotyzm i doświadczenie miłości lesbijskiej. (…) Te słowa już zachęciły mnie do przeczytania książki, choć może powinnam je przeczytać po lekturze utworów poetyckich? W końcu pochodzą z posłowia.

To, co niezbędne. Wiersze wybrane Christiny Peri Rossi

Wiersze poetki, powieściopisarki, eseistki, tłumaczki i publicystki znajdujące się w zbiorze utworów To, co niezbędne. Wiersze wybrane pochodzą z lat 1971-2023. Zostały wybrane w porozumieniu z autorką. Jak przyznaje Magdalena Szkwarek (…) Pomysł na przekład poezji Christiny Peri Rossi kiełkował we mnie od wielu lat, od czasu, kiedy po raz pierwszy przeczytałam wiersz pt. >>Sztuka kochania<<. Tłumaczone >>do szuflady<<, ale czytane przez przyjaciół i znajomych teksty urugwajskiej pisarki, wzbudzały zainteresowanie i zachwyt, dzięki czemu moja motywacja do pracy nad dalszymi przekładami była coraz większa. (…). Tłumaczka miała też okazję spotkać się z pisarką w 2017 roku.

Niewątpliwą zaletą tej książki jest to, że Magdalena Szkwarek swoim posłowiem wprowadza czytelnika w klimat tej publikacji, zostawia tropy, które pomagają mu odczytywać, odbierać wiersze. Opowiada o poetce, która opublikowała ponad 20 tomików wierszy. Christina Peri Rossi jest autorką wielokrotnie nagradzaną, a jej teksty były tłumaczone na ponad dwadzieścia języków.

Zazwyczaj w pierwszej kolejności w książkach poetyckich poszukuję tytułowego utworu. W tej publikacji nie musiałam go długo szukać. Znajduje się na stronie dwudziestej szóstej: Człowiek uczy się, że niezbędne/ nie były książki/ nie były płyty/ nie były koty/ nie były kwitnące rajskie drzewa/ i ich dotykające chodników gałęzie/ ani nawet wielki biały księżyc/ w oknach/ to nie było morze rozbijające/ swoje pomruki o falochron/ ani przyjaciele, których już nie widuje/ ani ulice dzieciństwa/ ani tamten bar, w którym kochałyśmy się spojrzeniami.// Niezbędne było coś innego.

W moim odbiorze obrazy poetyckie odzwierciedlają to, co wyjątkowe w życiu człowieka. To, co go kształtuje, buduje, to, co ważne,  a jednak ich niezbędność jest negowana… przez otoczenie? Społeczeństwo? Zasady funkcjonowanie i normy ustalane odgórnie? Czy w pozostałych wierszach odnajdziemy to, co jest niezbędne?

Poezja Christiny Peri Rossi

Z zainteresowaniem czytałam wiersze Christiny Peri Rossi. Pokazują miłość duchową i cielesną, ale nieco inną od wielu poetów piszących o tym uczuciu do innej kobiety, czy poetek wyrażających to samo względem mężczyzny. Pokazuje poprzez swoją twórczość, że poezja może być również świadectwem miłości i obrazem intymnej relacji między dwoma kobietami. To nadal jest akt odwagi, pomimo zmieniających się czasów. Homoseksualizm nadal bywa czymś nieakceptowalnym w wielu grupach społecznych.

Zajrzyjmy do jednego z wierszy: Cisza./ Kiedy ona rozchyla nogi/ niech cały świat zamilknie./ Niech nikt nie szepcze/ ani nie przychodzi/ z opowieściami, poezją/ historiami o katastrofach/ czy kataklizmach/ bo nie ma gąszczu cudowniejszego/ niż jej włosy/ ani przedsionka wspanialszego niż ten między nogami/ ani skarbca, na który spoglądam z większą nabożnością/ ani dżungli tak pachnącej jak jej łono/ ani wież i katedr solidniejszych./ Cisza./ Módlcie się: ona rozchyla nogi./ Wszyscy na kolana.

Już tutaj widać, że utwór jest bardzo bezpośredni. Przewrotne w tym erotyku jest zawarcie motywu modlitwy, klękania na kolanach, co zostało wyciągnięte z obrazu pobożnego chrześcijaństwa i umieszczone w obrazie miłości cielesnej. Piękna miłości fizycznej. Kolejnym, tym razem krótkim, ale jeszcze bardziej bezpośrednim utworem jest wiersz: Poetom, którzy wychwalali jej nagość/ powiem:/ o wiele lepsze niż to, że zdejmuje sukienkę/ jest jej paradowanie ulicami Nowego Jorku/ – Park Avenue -/ z plakatem:/ >>Je suis lesbianne. I am beautiful<<.

Moją uwagę zwrócił również wiersz zatytułowany Geografia. To słowo nie oznacza tylko dziedzina wiedzy, czy lekcja w szkole. To nie tylko pochylanie się nad papierową mapą i zaznaczanie na niej punktów. To przede wszystkim mapa wspomnień. Wspomnień, obrazów, po których zostają pamiątki. Często wyjeżdżając gdzieś lub poznając jakieś miasto zaglądamy do sklepu z pamiątkami właśnie. Gdzieś po drodze spotkamy kuponistę, który wręczy ulotkę lub długopis z logiem firmy. Chcąc się przemieścić kupimy bilet. Odwiedzimy sklep, czy galerie handlowe. To takie zwyczajne, codzienne podróże, które rozbudowują nasze mapy wspomnień. Każdy może być takim podróżnikiem, każdy może trafić do mniej znanego sobie miejsca, co sprawia, że utwór jest uniwersalny. Każdy ze wspomnianych w wierszu przedmiotów, coś może przypominać.

Zajrzyjmy do wiersza: Wracam z małymi trofeami w ręku:/ długopis z banku/ kalendarz kieszonkowy/ zapalniczka reklamowa/ niewykorzystany bilet na metro.// Nowe przedmioty/ trywialne, nietrwałe/ są moją mapą, moją nową geografią:// dzięki nim/ wiem, jaką drogę dziś przebyłam/ i jaką przestrzeń przemierzyłam.// Bilet metra/ wyciąg z banku/ moneta z obcym wizerunkiem/ żeton telefoniczny:// przewodniki mniej wzniosłe niż Wergiliusz/ na tę wyprawę w Nieznane/ do Nowego Miasta/ do sexshopowych rajów/ domów handlowych/ i kolorowych prezerwatyw.

W innym utworze poetki widać nawiązanie do biblijnej Wieży Babel: Na świecie jest ponad tysiąc języków/ nie licząc naszego/ nie licząc pomieszania/ twoich i moich czasowników. Wiersz zatytułowany Wieża zdaje się też odnosić do relacji, w której dwoje ludzi również musi odnaleźć wspólny język. Utwór krótki, oszczędny w słowach, ale czasem nie trzeba wiele, by wyrazić głębię. Choć nie można powiedzieć, że wszystkie utwory zawarte w zbiorze są oszczędne w słowach, ale powiedziałabym, że w każdym jest ich wystarczająca ilość na wyrażenie tego, co zostało napisane.

Na uwagę zasługuje również wspomniana wcześniej przez Magdalenę Szkwarek Sztuka kochania, która – w moim odbiorze – pokazuje wielowymiarowość miłości, która rodzi się w chwilach, w słowach. Jest to jeden z dłuższych utworów i kończy zbiór To, co niezbędne. Wiersze wybrane. Moją uwagę przykuły także wiersze Barnanit – Barcelona nocą, Tamta noc, Album fotograficzny, Ekologia i wiele innych. Lektura poezji Christiny Peri Rossi była niezwykłą wędrówką, podczas której można było zgłębić aspekty człowieczeństwa, cieszyć się słowem mniej lub bardziej bezpośrednim, delikatnym, kolokwialnym, metaforycznym, ale również obrazami poetyckimi, które niosą pewien wymiar uniwersalności.  Zachęcam do sięgnięcia po tę książkę.

Dziękuję za egzemplarz recenzencki Fundacji Duży Format.