
„Granice niepamięci” Roberta Ruczyńskiego
Sprawdź, gdzie kupić
Cykl: Blogowe spotkania literackie

Fot.: Adrianna Rauhut.
Dzisiaj przychodzę z zapowiedzią recenzencką dotyczącą książki Granice niepamięci Roberta Ruczyńskiego. Powieść ukazała się nakładem Warszawskiej Firmy Wydawniczej w 2024 roku. Jestem ciekawa połączenia thrillera psychologicznego z futurystyczną rzeczywistością.
– Co to za światło? Razi mnie w oczy, czemu nie mogę zamknąć powiek?
– Gdzie są moje dłonie? Nie czuję nóg! Co jest grane? Cholera, nic z tego nie rozumiem!
– Doktorze, widzisz to, co oni wyprawiają? Większość z tych pacanów za kierownicą prawo jazdy chyba w chipsach znalazło. Zjedź baranie, na sygnale jadę!
– Skup się na drodze, tracimy go! Kula utknęła mu tuż obok serca. Skontaktuj się z dyżurką, przekaż, żeby przygotowali salę operacyjną! – powiedział Filip (…) – od tego fragmentu zapewne czytelnik rozpocznie lekturę książki Roberta Ruczyńskiego pod tytułem Granice niepamięci. Powieść ukazała się w 2024 roku nakładem Warszawskiej Firmy Wydawniczej.
Czytelnik będzie mógł zajrzeć do wykreowanej przez autora przyszłości, w której Europa zjednoczyła się pod sztandarem jednego państwa – Eurolandu. Jak możemy przeczytać na odwrocie książki, (…) Nowa rzeczywistość przyniosła nie tylko postęp, ale także wyzwania, które stawiają ludzką moralność i etykę pod znakiem zapytania. (…)
Kogo poznamy? Franka Krafta, który jest doświadczonym policjantem z wydziału narkotykowego. Mierzy się nie tylko z zewnętrznymi zagrożeniami, ale także z własnymi demonami. Podczas jednej akcji zostaje postrzelony. Czy przeżyje? Między życiem a śmiercią bohater odbywa podróż w głąb swojej świadomości. Wspomina czasy minione: miłość i to, co go ukształtowało.
Jak zapewnia wydawca, znajdziemy w tym thrillerze miłość, stratę i odkupienie w świecie, gdzie każde poczynanie monitorowane jest przez wszechobecną Alice. Ta wirtualna asystentka wie o człowieku więcej, niż on sam. To będzie nie tylko futurystyczna wizja świata, ale również refleksja o tym, co czyni nas ludźmi.
Prawdę mówiąc, jestem bardzo ciekawa tej książki, a szczególnie połączenia thrillera psychologicznego z futurystyczną wizją rzeczywistości. W niedalekim czasie ukaże się na blogu recenzja.
Znajdziemy w tej publikacji nie tylko prozę, ale też Coś dla duszy, coś dla serca, czyli wiersze. Oto jeden z nich: Niegdyś idąc drogą nieznaną, natrafiłem na kobietę,/ wyglądała jak anioł./ Pięknymi oczami na mnie spojrzała,/ W tym momencie serce me gorące jak lawa się stało./ Rozpostarła skrzydła, zatrzepotała./ Podmuchem miłości mnie uderzyła/ I tak już zawsze będzie tkwiła. Jak czytamy w podziękowaniach jest to jeden z utworów pisanych przez autora, gdy był dzieckiem.
(…) W głowie zawsze siedział mi pomysł wydania tomiku, książki, powieści. I oto jest. Zamierzałem wydać, bo to moje marzenie. (…) – pisze dalej w podziękowaniach Robert Ruczyński.
Za egzemplarz recenzencki dziękuję Warszawskiej Firmie Wydawniczej.
O autorze
Szczecinianka, blogerka, wierszokletka, dziennikarka, członkini Związku Literatów Polskich Oddziału w Szczecinie. Jej dziennikarski debiut miał miejsce w grudniu 2009 roku na łamach bezpłatnego kwartalnika fantastyczno-kryminalnego „Qfant” – ukazał się wtedy wywiad z pisarzem, Stefanem Dardą. W 2010 roku została wyróżniona w konkursie dla dziennikarzy obywatelskich „Żywe Miasto” zorganizowanym przez portal mmszczecin.pl za jeden z artykułów z cyklu „Ocalić od zapomnienia”, w którym pisała o zapomnianych i zaniedbanych zabytkach Szczecina. W dodatku kulturalnym „Poliartyzm” przy „Wieściach Polickich” pełniła funkcję redaktora naczelnego (2015-2016). Publikowała teksty prasowe również na łamach „Prestiżu. Magazynu Szczecińskiego”, „Wyjątku”, „Pryzmatu Literackiego”, Wieści Polickich” oraz pisała teksty dla „SzczecinBloga”. Prowadzi również bloga pod nazwą „Edis Anonima Art” na temat kultury i literatury, ale porusza sporadycznie inne tematy. Jej utwory poetyckie można znaleźć w „Pegazie Lubuskim”, „Poezji Dzisiaj”, almanachach Korytowskich Nocy Poetów oraz antologii „Przepływający świat słowa”. Wiersze w trzech edycjach Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Józefa Bursewicza „O Złotą Metaforę” znalazły się pośród „wierszy zauważonych”, a w czwartej jej zestaw został wyróżniony. Autorka tomów poezji „Roztańczony atrament” i „(nie) z tej bajki”. Inicjatorka akcji „Przygarnij wiersz – on nie gryzie”, która promowała poezję szczecińskich literatów.