
Historia dłuższej znajomości
Cykl: Na faktach
– Uczyłem się Heleny. Poznawałem ją tak samo, jak poznawałem tych, którzy ją znali – opowiada biograf artystki, Rafał Podraza, przywołując wspomnienie pracy nad pierwszym wydaniem książki Helena Majdaniec. Jutro będzie dobry dzień. Do jej napisania namówiła go sekretarz naukowa szczecińskiej Książnicy Pomorskiej, Cecylia Judek, którą Podraza nazywa oficjalnie „matką chrzestną wspomnień o słynnej szczeciniance”.
W 2025 roku mija 12 lat od wydania wspomnianej publikacji i upływają 23 lata od śmierci artystki nazywanej królową twista, czy najpiękniejszymi oczami Lazurowego Wybrzeża.
Poznawałem kogoś bardzo ciekawego, kolorowego…

Fot.: Z archiwum Małgorzaty Majdaniec.
Często porównuje się czytanie książek, do poznawania ludzi. Jedni patrzą tylko na okładkę i wyrabiają sobie zdanie, inni czytają wstęp, ale na szczęście są też tacy, którzy odnajdują czas, by przeczytać jeden rozdział, drugi, a nawet trzeci… Pisarz również poznaje swojego bohatera poprzez jedną rozmowę, drugą i kolejne… poprzez studiowanie źródeł. Jaka okazała się być Helena Majdaniec przy bliższym poznaniu?
– Poznawałem jej wybory, losy, karierę i sytuacje życiowe. A jako że lubię postacie intrygujące, kolorowe, to przypadła mi do gustu. Helena była wielowymiarowa. Lubię, jak ktoś nie ma łatwej historii. A Helena miała ją ciekawą, momentami wręcz spektakularną – mówi Rafał Podraza podczas rozmowy przy kubku gorącej herbaty w kuchni. Pomieszczenie to kojarzy się z ciepłem, długimi rozmowami o tym, co było, jest i będzie…
Po tym, jak w 2013 roku ukazało się pierwsze wydanie książki Helena Majdaniec. Jutro będzie dobry dzień, zaczęły się do Rafała Podrazy zgłaszać kolejne osoby, które również znały i pamiętały piosenkarkę. Dzięki temu dwa lata później, nakładem Wydawnictwa W.A.B., ukazało się drugie, poszerzone wydanie książki.
W 2022 roku na antenie Polskiego Radia Szczecin prezentowany był również audiobook, który powstał we współpracy z aktorką szczecińskiego Teatru Współczesnego, Krystyną Maksymowicz oraz redaktorką Polskiego Radia Szczecin, autorką filmów dokumentalnych, Małgorzatą Frymus. Warto wspomnieć, że w rolę Heleny Majdaniec wspomniana aktorka wcieliła się nie po raz pierwszy.
W czasie pandemii koronawirusa, gdy Rafał Podraza był zmuszony, jak większość z nas, pozostać w swoich czterech ścianach, powstał tekst słuchowiska radiowego Cyrograf. Historia z życia Heleny Majdaniec. Biograf artystki wziął tym razem na warsztat wydarzenie, które w znaczny sposób wpłynęło na karierę piosenkarki.
Królowa twista nigdy nie chciała mieszać się do polityki, więc nie przyjęła złożonej jej przez francuskie służby wywiadowcze propozycji, by informowała je o tym, co dzieje się w Polsce. Z kolei Polacy zaproponowali odwrotny układ… Słuchowisko zostało zrealizowane w studiu szczecińskiej Akademii Sztuki. Krystynie Maksymowicz partnerował aktor związany z Teatrem Współczesnym w Szczecinie, Arkadiusz Buszko. Całość wyreżyserował Paweł Niczewski, a udźwiękowił Paweł Rozmarynowski. Premiera miała zaś miejsce w Teatrze Polskiego Radia.
W 2021 roku nakładem Oficyny R ukazał się album opracowany przez Rafała Podrazę pod tytułem Mój Paryż. Śladami Heleny Majdaniec. Album uzupełniała płyta z sześcioma francuskimi utworami artystki, które niegdyś nagrała dla francuskiego Domu Płytowego Philips. Spośród setek fotografii, do publikacji, autor wybrał pięćdziesiąt pięć.
Jak się okazało, kiedy w 2013 roku pracował nad pierwszą książką o Helenie Majdaniec, dzięki uprzejmości jej bratanicy, Małgorzaty Majdaniec, miał dostęp do zgromadzonych w kilkunastu pudłach zdjęć, plakatów, folderów i zapisków piosenkarki. Natrafił wtedy na niepublikowaną sesję zdjęciową z 1970 roku. Jak pisze we wstępie do albumu (…) Wówczas obiecałem sobie, że przyjdzie czas, kiedy pokaże je światu. Dziś w przededniu osiemdziesiątych urodzin artystki, a wkrótce także dwudziestej rocznicy śmierci, spełniam obietnicę. (…)
Wrócimy jeszcze na chwilę do roku 2022, kiedy mija dwadzieścia lat od śmierci Heleny, Podraza za namową dyrektor Szczecińskiej Agencji Artystycznej, Anny Lemańczyk wydaje książkę Królowa twista. 20 wspomnień o Helenie Majdaniec. Artystkę wspominają szczecinianie, mieszkańcy miasta, z którym była tak bardzo związana. Pojawiają się również dwa niepublikowane do tej pory obrazy pamięci: Wojsława Babińskiego i Heleny Kwiatkowskiej.
Helena Majdaniec (…) Nigdy nie narzekała, choć dobrze wiem, sporo się o tym mówiło w domu, że jej prywatne życie dalekie było od ideału. Osiągnęła sukces, ale kosztem własnego szczęścia. Ogólnie była bardzo lubiana. Dla każdego, nawet obcego, znalazła czas. (…) – to fragment wspomnienia jej siostrzeńca, który z pewnością miał wiele racji, jak wynika z obrazu pamięci Heleny Kwiatkowskiej, dziennikarka po raz pierwszy spotkała królową twista we Francji. Dojrzała ją w tłumie. Mimo że panie się nie znały wcześniej, Helena Majdaniec zaprosiła Helenę Kwiatkowską i jej przyjaciela na kolację, jak tylko usłyszała że są ze Szczecina.
Piosenkarkę znajdziemy także w książkach Rafała Podrazy, których tytuł nie sygnalizuje na pierwszy rzut oka jej obecności. Jednak gdy sobie przypomnimy, kto śpiewał utwór Zakochani są wśród nas, to z pewnością będziemy wiedzieli, że możemy jej szukać w książce Wieczór nad rzeką zdarzeń. Janusz Kondratowicz w rozmowie z Rafałem Podrazą, która ukazała się w 2016 roku nakładem Oficyny R. Artystka śpiewała także utwór Nie otworzę drzwi nikomu, a oba z wymienionych napisał właśnie Kondratowicz.
Przeglądając półkę z książkami, które napisał i wydał Rafał Podraza, możemy znaleźć kolejne dwie, w których odnajdziemy obecność królowej twista: 13 historii ukrytych w piosenkach. Kondratowicz i Szlagiery sentymentalne. Mało osób wie, że piosenka Za nami miłość dotykała jej osobistych przeżyć, stąd była dla artystki bardzo ważna. Niestety, ze względów politycznych nie mogła nagrać płyty z piosenkami ze znanych filmów, do których polskie teksty napisał przywołany już Janusz Kondratowicz, jak czytamy w Szlagierach. Ten konkretny utwór, który miał być na tej płycie, trafił do Bogdany Zagórskiej.
Pamięć o słynnej szczeciniance

Fot.: Z archiwum Małgorzaty Majdaniec.
– Gdy ukazała się pierwsza książka o Helenie Majdaniec, nastąpiło istne szaleństwo. Wszyscy pokochali Helenę – opowiada Rafał Podraza. – To było bardzo fajne, bo pisząc książkę, o to mi właśnie chodziło. Na terenie całej Polski odbyło się wiele spotkań, na które przychodziło sporo ludzi. Można śmiało powiedzieć, że miał miejsce istny boom na Helenę! Jej twarz znów zaczęła się pojawiać w gazetach, mówiono o niej w radiu, w telewizji, grano jej piosenki. Taki wielki come back. Bardzo mnie ciekawiło, w jakim kierunku to zainteresowanie pójdzie… Właśnie wtedy narodził się też pomysł na pomnik Heleny Majdaniec i z wielkim zainteresowanie przyglądałem się rozwojowi tej inicjatywy.
Jak możemy przeczytać w Biuletynie Informacji Publicznej Urzędu Miasta Szczecin, Pomnik Heleny Majdaniec został odsłonięty 30 lipca 2022 r. w obrębie górnego tarasu teatru Letniego im. Heleny Majdaniec przy ul. Juliana Fałata w Szczecinie. Powstanie pomnika jest związane z upamiętnieniem dwudziestej rocznicy śmierci artystki. (…) Autorką rzeźby na cokole z kamienia i brązu jest Dorota Dziekiewicz-Pilich. Posąg przedstawia postać Heleny Majdaniec z mikrofonem w ręku. Fundatorką i inicjatorką pomnika jest bratanica Heleny, Małgorzata Majdaniec. Tamtemu wydarzeniu towarzyszyła wystawa poświęcona piosenkarce oraz spotkanie z Rafałem Podrazą.
Sam pomnik wywołał ożywioną dyskusję nie tylko w przestrzeni internetowej, w której uczestniczyli zarówno jego zwolennicy, jak i przeciwnicy. Krytycznie na jego temat wypowiadała się między innymi radna Edyta Łongiewska-Wijas, której post opublikowany na facebooku w sposób wyczerpujący cytował portal wszczecinie.pl. Czytając dalej przywołany tekst redaktora Michała Kaczmarka, poznamy komentarze autora bestsellerowego Sedinum, Leszka Hermana, czy posłanki Lewicy, Małgorzaty Prokop-Paczkowskiej.
– Dziwiło mnie, że miasto, które tak dużo mówi o Helenie, prócz tego, że dało plac pod pomnik, nic więcej nie zrobiło – komentuje lekko złośliwie sprawę biograf artystki, Rafał Podraza. – Oczywiście, jakie to polskie, natychmiast znalazło się również wielu „specjalistów” od pomników, którzy dzielili się swoją wizją zapominając, kto jest fundatorem pomnika, a fundatorem była Małgorzata Majdaniec, która miała swoją wizję upamiętnienia ciotki i… miała do tego prawo. Uważam, że należy się jej ogromny ukłon, że zdecydowała się na taki gest. Cieszę się, że pomnik powstał – dodaje.
Inną inicjatywą szczecińską, dzięki której ożywała pamięć o Helenie Majdaniec, był ogólnopolski Konkurs Wokalny „Zjazd Młodych Gwiazd” zainicjowany i organizowany przez Rafała Podrazę wraz ze Szczecińską Agencją Artystyczną. Młodzi wykonawcy walczyli o Nagrodę im. Heleny Majdaniec. Podczas pierwszego ZMG młodzież wykonywała piosenki Kasi Sobczyk, Karin Stanek i Heleny Majdaniec, drugi poświęcony był Irenie Jarockiej, trzeci dziewczynom Rocka, czwarty – utworom Janusza Kondratowicza, a w piątym poznaliśmy lepiej repertuar właśnie „królowej twista”. Podczas ostatniej, szóstej edycji w roku 2022, koncert finałowy przeniósł się z Ogrodu Różanego do Teatru Letniego im. Heleny Majdaniec.
Królowa twista ma też swoją gwiazdę w szczecińskiej Alei Gwiazd Big-Beatu, a także w opolskiej Alei Gwiazd, co – jak przyznaje biograf artystki – wymagało wiele zachodu.
– Mam wrażenie, że dzisiaj, z piosenkarek big-bitowych najbardziej rozpoznawalna jest Helena – zauważa Podraza – Dużo dobrego się stało dzięki książce Jutro będzie dobry dzień. Niewątpliwie ta publikacja była dla mnie pewnego rodzaju sprawdzianem, czy potrafię pisać nie tylko o Kossakach i… okazało się, że potrafię.
W środowisku Kossakologów Rafał Podraza jest nazywany panem od Kossaków, jednak poznałam go jako biografa Majdaniec, stąd w następnej kolejności chętnie sięgnęłam inne jego książki. Było warto.
Za kuchennym oknem pada śnieg, ale przenieśmy się na chwilę do pewnego ciepłego, majowego popołudnia, kiedy Podraza razem z Różą Czerniawską-Karcz rozmawiali o artystce i książce Helena Majdaniec. Jutro będzie dobry dzień, było to podczas XIII Spotkań Organizacji Pozarządowych Pod Platanami. Jeszcze wtedy wydarzenie odbywało się na Jasnych Błoniach, a nie w ogrodzie INKU Inkubatora Sektorów Kreatywnych. W tamtym czasie można było nie tylko, ciesząc się wiosennym słońcem, posłuchać rozmowy, zadać pytania, ale wziąć także udział w minikonkursie o Helenie Majdaniec.
Wspomnienia wspomnieniami, a teraz czas wrócić do teraźniejszości. Jakie plany na przyszłość?
– Plany na przyszłość… Teraz powalczymy o Rok Heleny Majdaniec w Szczecinie – śmieje się Podraza. – Uważam, że czas znów przypomnieć artystkę rodzinnemu miastu. Przyszły rok jest znakomitym momentem – 85 urodziny.
O autorze
Szczecinianka, blogerka, wierszokletka, dziennikarka, członkini Związku Literatów Polskich Oddziału w Szczecinie. Jej dziennikarski debiut miał miejsce w grudniu 2009 roku na łamach bezpłatnego kwartalnika fantastyczno-kryminalnego „Qfant” – ukazał się wtedy wywiad z pisarzem, Stefanem Dardą. W 2010 roku została wyróżniona w konkursie dla dziennikarzy obywatelskich „Żywe Miasto” zorganizowanym przez portal mmszczecin.pl za jeden z artykułów z cyklu „Ocalić od zapomnienia”, w którym pisała o zapomnianych i zaniedbanych zabytkach Szczecina. W dodatku kulturalnym „Poliartyzm” przy „Wieściach Polickich” pełniła funkcję redaktora naczelnego (2015-2016). Publikowała teksty prasowe również na łamach „Prestiżu. Magazynu Szczecińskiego”, „Wyjątku”, „Pryzmatu Literackiego”, Wieści Polickich” oraz pisała teksty dla „SzczecinBloga”. Prowadzi również bloga pod nazwą „Edis Anonima Art” na temat kultury i literatury, ale porusza sporadycznie inne tematy. Jej utwory poetyckie można znaleźć w „Pegazie Lubuskim”, „Poezji Dzisiaj”, almanachach Korytowskich Nocy Poetów oraz antologii „Przepływający świat słowa”. Wiersze w trzech edycjach Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Józefa Bursewicza „O Złotą Metaforę” znalazły się pośród „wierszy zauważonych”, a w czwartej jej zestaw został wyróżniony. Autorka tomów poezji „Roztańczony atrament” i „(nie) z tej bajki”. Inicjatorka akcji „Przygarnij wiersz – on nie gryzie”, która promowała poezję szczecińskich literatów.