29 maja 2024 Autor Edyta Edis Anonima Rauhut 0

Ballada o kałużach i rzekach

Spread the love

Ballada o kałużach i rzekach

Cykl: Śpiewnik sówki

Fot.: Souvick Ghosh z Pixabay.

 

Ballada o kałużach i rzekach

 

Spływa życie strugami chwil, a ja śnię

balladę o kałużach,

co serce wysuszają.

Balladę o rzekach

co szczęście dokarmiają,

balladę o kałużach i rzekach

 

Klękasz, pytasz, czy na dobre i złe,

balladę wciąż fałszujesz,

sypiesz słowa te słodkie.

W rzece bywa głębiej.

Ubierasz się w me pasje

do ballady płytkiej jak ta kałuża

 

Ref.

Przeskakuję przez chłód nieszczerych kałuż

wieczoru prowadzącego donikąd.

Poszukuję ciągle melodii zdarzeń

ciepłych jak rzeka letnią nocą.

Nawet gdy nie pada, nucę pod nosem

balladę o kałużach i rzekach,

wypatrując tęczy na tafli wody,

wyczekując barw szalonej miłości.

 

Płyną sny zepchnięte z klifu, a ja żyję

balladą o rzekach

co kolana obdrapują i leczą.

 

Ref.

Przeskakuję przez chłód nieszczerych kałuż

wieczoru prowadzącego donikąd.

Poszukuję ciągle melodii zdarzeń

ciepłych jak rzeka letnią nocą.

Nawet gdy nie pada, nucę pod nosem

balladę o kałużach i rzekach,

wypatrując tęczy na tafli wody,

wyczekując barw szalonej miłości.