
Anioł miesza
Anioł miesza
Cykl: Śpiewnik sówki
Anioł miesza
Zamieniłaś filiżankę na pistolet,
pierwsza randka na strzelnicy?
Słodzisz, w przepaść pomiędzy nami dziś mierząc.
Dostaję zawrotów głowy,
mieszasz, a ja chcę być trzeźwy!
Ref. Anioł upadł z taboretu,
gdy sięgał po troszeczkę cukru,
by długie dni i noce posłodzić.
Anioł miesza, anioł miesza,
trochę cukru, trochę pieprzu.
Karuzeli nie zatrzyma,
ten anioł jedynie miesza,
gdy podniósł się z upadku.
Szukam cię u kosmetyczki, w sklepach,
a ty poprawiasz urodę
myśli i słów nad książkami w bibliotekach.
Zawrotów głowy dostaję,
Mieszasz, ja trzeźwo patrzeć chcę!
Ref. Anioł upadł z taboretu,
gdy sięgał po troszeczkę cukru,
by długie dni i noce posłodzić.
Anioł miesza, anioł miesza,
trochę cukru, trochę pieprzu.
Karuzeli nie zatrzyma,
ten anioł jedynie miesza,
gdy podniósł się z upadku.
Z ciekawości codziennością ręce brudzisz
od rana po zmrok i choć cię
już trochę znam, pytając, czy za mnie wyjdziesz
Tak, a kiedy chcesz? głos słyszę.
Mieszasz, ja w trzeźwości żyć chcę!
Ref. Anioł upadł z taboretu,
gdy sięgał po troszeczkę cukru,
by długie dni i noce posłodzić.
Anioł miesza, anioł miesza,
trochę cukru, trochę pieprzu.
Karuzeli nie zatrzyma,
ten anioł jedynie miesza,
gdy podniósł się z upadku.
01.05.2022