
Poskromienie róży
Poskromienie róży
Cykl: Śpiewnik sówki
Poskromienie róży
Co ci w kwiecie gra, droga różo?
– zaczepia ją ogrodnik.
Ciekawość, to pierwszy stopień do
wygnania z ogrodu rajskiego.
– w płatkach pojawił się błysk.
Ref. Ogrodnik chciał poskromić
pyskatą różę, lecz w złość
wpadł i skrócił ją o kwiat.
Może to był jego pies?
Chciał poczuć pod palcami aksamit
płatków, zgrabną łodygę,
ale ta kolce wystawiła wnet,
gasząc o przycięciu dystansu sen:
pan za bardzo spieszy się!
Ref. Ogrodnik chciał poskromić
pyskatą różę, lecz w złość
wpadł i skrócił ją o kwiat.
Może to był jego pies?
Przykrył donicą kwiat, mówiąc, że
cnotami powinny być
niewieście pokora, milczenie.
Weź pan się w końcu za grabienie!
woła, chcąc wiedźmą się stać.
Ref. Ogrodnik chciał poskromić
pyskatą różę, lecz w złość
wpadł i skrócił ją o kwiat.
Może to był jego pies?
22.04.2022