
Damian Gralak: Zajesieniłem się tej jesieni jesiennie
Damian Gralak: Zajesieniłem się tej jesieni jesiennie
Cykl: Blogowa czytelnia literacka
Za oknem jesiennie, więc w Blogowej czytelni literackiej również będzie. Dzisiaj będzie okazja, by zapoznać się z wierszem historyka, podróżnika, poety i barda ze Stargardu, Damiana Gralaka. Nosi tytuł Zajesieniłem się tej jesieni jesiennie. To już trzeci utwór tego twórcy, który znalazł na blogu. Można uznać go za obraz liryczny pewnego etapu w życiu lub nastroju, czy stanu emocjonalnego. A wszystko, to ukazane za pomocą miejscami kolorowej, chwilami szarej metafory jesieni. Mam wrażenie, że bohater liryczny nie tylko przeżywa stan obecny, ale również pod koniec rozważań wraca do codzienności, czyli chleba powszedniego, a nawet dzieciństwa i wspomnień. A Wy jak odbieracie ten wiersz?
Zajesieniłem się tej jesieni jesiennie
Zajesieniłem się tej jesieni jesiennie.
Zapatrzyłem na liliowe wrzosy.
Z szafy kurtkę wyjąłem z kapturem.
Z pól ostatnie pozbierałem kłosy.
Amuletów narobiłem z kasztanów
I rozdałem ludziom na ulicy.
Włosów znów nie dzieliłem na czworo.
Wędrowałem ulicami dzielnicy.
Żółte liście porosły mą głowę.
Z ramion szyszki zwisają jodłowe.
Palce stóp korzeniami chwytają
Ziemi ornej skiby jałowe.
Serce w deszczu a myśli zamglone.
Miasto szare i góry też szare.
Zostać ? Jechać ? Wagony gotowe
Gdzieś pod lasem stoją konie kare.
Wstyd czerwienią barwi Bukowinę.
W żółci nikną szlaki połoniny.
Może czas na bieszczadzkie „wesele”.
Po północy zaczniem oczepiny.
Tak jesiennie targana ma dusza:
Zostać w mieście czy jechać daleko ?
Teraz siądę w kuchni z pajdą chleba.
Siądę sobie i wypiję mleko.
Damian Gralak – stargardzianin, absolwent Uniwersytetu Szczecińskiego. Historyk. Zafascynowany górami, zakochany w Bieszczadach. Podróżnik, poeta, bard. Uwielbia książki, ich dotyk, zapach, fakturę i oczywiście możliwość zanurkowania w ich głębię. Członek Stowarzyszenia Omne Verbum ze Stargardu. Instruktor ZHP. Często koncertuje z muzyką swoją, ale również z aranżacjami innych twórców związanych z krainą łagodności i wędrowaniem. Jest specjalistą w dziedzinie praw człowieka związanym z Helsińską Fundacją Praw Człowieka w Warszawie. Biega, morsuje. Zawodowo dyrektor szkoły podstawowej. Tata czwórki blond pociech.
O autorze
Szczecinianka, blogerka, wierszokletka, dziennikarka, członkini Związku Literatów Polskich Oddziału w Szczecinie. Jej dziennikarski debiut miał miejsce w grudniu 2009 roku na łamach bezpłatnego kwartalnika fantastyczno-kryminalnego „Qfant” – ukazał się wtedy wywiad z pisarzem, Stefanem Dardą. W 2010 roku została wyróżniona w konkursie dla dziennikarzy obywatelskich „Żywe Miasto” zorganizowanym przez portal mmszczecin.pl za jeden z artykułów z cyklu „Ocalić od zapomnienia”, w którym pisała o zapomnianych i zaniedbanych zabytkach Szczecina. W dodatku kulturalnym „Poliartyzm” przy „Wieściach Polickich” pełniła funkcję redaktora naczelnego (2015-2016). Publikowała teksty prasowe również na łamach „Prestiżu. Magazynu Szczecińskiego”, „Wyjątku”, „Pryzmatu Literackiego”, Wieści Polickich” oraz pisała teksty dla „SzczecinBloga”. Prowadzi również bloga pod nazwą „Edis Anonima Art” na temat kultury i literatury, ale porusza sporadycznie inne tematy. Jej utwory poetyckie można znaleźć w „Pegazie Lubuskim”, „Poezji Dzisiaj”, almanachach Korytowskich Nocy Poetów oraz antologii „Przepływający świat słowa”. Wiersze w trzech edycjach Ogólnopolskiego Konkursu Poetyckiego im. Józefa Bursewicza „O Złotą Metaforę” znalazły się pośród „wierszy zauważonych”, a w czwartej jej zestaw został wyróżniony. Autorka tomów poezji „Roztańczony atrament” i „(nie) z tej bajki”. Inicjatorka akcji „Przygarnij wiersz – on nie gryzie”, która promowała poezję szczecińskich literatów.