7 lipca 2021 Autor Edyta Edis Anonima Rauhut 0

Góry i doliny życia

Spread the love

Góry i doliny życia

Cykl: Blogowe spotkania literackie

Zapraszam na nieco dłuższe Blogowe spotkanie literackie z prozą. Dzisiaj zaprezentuję powieść Danuty-Romany Słowik Rozmowa… z jednej nocy. Książka została wydana w ramach serii:akcent w 2017 roku. Redaktorką jest Róża Czerniawska-Karcz. Autorka przyzwyczaiła już swoich czytelników do poruszania w twórczości ważnych tematów z przeszłości, czy teraźniejszości, do wspomnień z licznych podróży oraz do ludzi, którzy są bardzo obecni w jej twórczości. Tym razem dowiemy się też, jaka może być ich mentalność i jaki wpływ ma na to otoczenie.

Danuta-Romana Słowik jest poetką, prozatorką, malarką, rysowniczką, podróżniczką, szczecinianką z wyboru i członkinią szczecińskiego oddziału Związku Literatów Polskich. Podróżuje po Europie, którą opisuje w swoich wierszach, opowiadaniach, czy felietonach. Ponadto maluje olejne obrazy, rysuje piórkiem i węglem. Ma na koncie następujące książki: Tułacze losyEuropa bez granicZłamać skrzydło motylaRozmowa… z jednej nocy…a Majka siedzi i historie… z życia wzięte. Laureatka licznych konkursów, publikowała swoje utwory w wielu periodykach, almanachach i antologiach.

Krótko zaprezentowałam sylwetkę pisarki, a teraz przyjrzyjmy się jej twórczości. Na początek tytuł, który brzmi Rozmowa… z jednej nocy. Rozmowa i snucie opowieści kojarzy mi się z dawnymi czasami, kiedy to historie oraz anegdoty opowiadano wokół ogniska, czyli przekazywano ustnie. To pierwsze, co mi przyszło na myśl, kiedy zaczęłam czytać tę książkę. Dodatkowo jeszcze ta noc, która nastraja do wspominków. Noc, to pora, w której wszystko, co przeżyliśmy, co czuliśmy jest bliżej nas. Autorka nawiązuje do Okrągłego Stołu i przemian nie tylko w Polsce, ale również w Europie. Zmieniają się warunki życia i możliwości, a przede wszystkim ludzie.

Fabuła powieści zaprezentowana jest wielowymiarowo. Za pierwszy rzut oka wydarzenia rozgrywają się w czterech ścianach, lecz za pomocą dialogów przenosimy się w różne miejsca. Dwoje rozmówców opowiada historie: Hanka i Adam. O czym opowiadają te historie? O życiu, a przede wszystkim o ludziach. Punktem wyjścia jest były obrady Okrągłego Stołu w 1989 roku, które miały doprowadzić do istotny zmian w Polsce. Autorka mówi o tym na stronach powieści wprost i metaforycznie. Nasi rozmówcy nawet siedzą przy okrągłym stoliku. Wiemy, jakie zmiany przyniosło wspomniane przed chwila historyczne wydarzenie. Lecz jakie metamorfozy przyniesie ta rozmowa dwójki bohaterów, którzy pozornie pochodzą z różnych światów? Ona jest ekonomistką i niespełnioną malarką, a on robił karierę w wojsku oraz jako lekarz. Co może łączyć dwa tak różne od siebie światy i spojrzenia na to, co wokoło? Co właściwie ich różniło, a co łączyło?

W tej opowieści pełnej poszczególnych historii zawiera się nie tylko ciekawość świata, ale również patriotyzm i relacje międzyludzkie. Tęsknota, radość do wracania do tego miejsca na ziemi, w którym czujemy się dobrze, gdzie są nasze korzenie. Te opowieści nie są wyczyszczone z emocji i uczuć, wręcz przeciwnie – jest ich wiele. Poszukujemy też razem z bohaterami nowych miejsc. Kroczymy swoimi ścieżkami. Przeżywamy wzloty i upadki, chwile szczęścia i nieszczęścia, a nawet sukcesy i zawody. Życie to nie jest bajka i nie zawsze nas głaszcze. Nieraz musimy włożyć wiele wysiłku i pracy, by coś osiągnąć. Ale czy wszyscy zdają sobie z tego sprawę? Opowieści te pokazują, że nie do końca.

Jak ukazane jest człowieczeństwo w tych opowieściach? Przede wszystkim najlepszym podsumowaniem będzie powiedzenie tam, gdzie mnie nie ma jest z pewnością lepiej i łatwiej. Nasi bohaterowie spotykali się nie tylko z życzliwością, ale również zazdrością, pretensjami i roszczeniowym stosunkiem wobec nich. Dlaczego? Przecież wyjechali za granicę, a tam przecież rzekomo wszystko przychodzi łatwiej – a przynajmniej niektórzy tak uważają. W mniemaniu niektórych takie osoby nie powinny zarabiać na siebie, ale na tych, którym nie udało się wyjechać, pomagać im, a nie wydawać na własne potrzeby. To dosyć przykre i krzywdzące, ponieważ niezależnie, gdzie jesteśmy i czym się zajmujemy, musimy włożyć pracę, by do czegoś dojść. Drugi z rozmówców z kolei swoją ciężką pracą dorobił się stanowiska w Polsce, ale jemu też zazdroszczono. Ujęta jest również przywara Polaków, którzy wiecznie narzekają – jak bardzo to jest aktualne.

Przejdźmy do bardziej optymistycznych aspektów tych opowieści. Dzięki nim poznajemy również realia życia zarówno w Polsce, jak i w Niemczech przed Okrągłym Stołem i po. To pozwala nam uzupełnić wiedzę, o tym, jak było kiedyś, a także, jak jest teraz. Nastąpił przełom, a sytuacja cały czas jest dynamiczna. Ponadto poruszanie się między krajami było niegdyś trudniejsze. W Polsce trudniej było uzyskać paszport i pozwolenie na wyjazd, a teraz… wystarczy dowód osobisty. Przynajmniej do poruszania się po Unii Europejskiej. W tej książce znajdziemy również zapisy z podróży, piękne krajobrazy i ciekawostki ze świata, również ze świata sztuki.

Rozmowa… z jednej nocy zawiera historie bliskie każdemu z nas. Nie są oderwane od naszej codzienności niezależnie, gdzie się toczą. Wspólnie z bohaterami możemy przeżywać katharsis. Ponadto cała powieść napisana jest lekko i przystępnie. Czyta się szybko – powiedziałabym, że nawet za szybko.  Tekst podzielony jest na części i rozdziały, co sprawia, że lektura jest płynna i uporządkowana. Rozmowa jest odtworzona realistycznie. Mam nieodparte wrażenie, że większość z tych historii jest z życia wzięta przez swój realizm. Życzę miłego spotkania z książką pełną gór i dolin życia.