4 czerwca 2021 Autor Edyta Edis Anonima Rauhut 0

Zbiór przestrzeni poetyckich…

Spread the love

Zbiór przestrzeni poetyckich…

Cykl: Blogowe spotkania literackie

Dzisiaj zapraszam na nietypowe Blogowe spotkanie literackie z poezją. Będziemy wspominać V Ogólnopolski Konkurs Poetycki im. Józefa Bursewicza O Złotą Metaforę. Opowiem między innymi o swoich wrażeniach po lekturze almanachu poetyckiego z wierszami laureatów. Niewątpliwą zaletą czytania publikacji zbiorowych jest możliwość poznania różnych przestrzeni poetyckich i poetyk. Patrzymy na rzeczywistość zewnętrzną i wewnętrzną z różnych punktów widzenia, a właściwie to podmiot liryczny patrzy, my tylko podążamy za jego wzrokiem. Więc wędrując za tymi spojrzeniami, zapraszam na spotkanie z literaturą.

Konkurs ten odbył się – jak zawsze – w ramach Szczecińskiej Wiosny Poezji. Zeszłoroczna edycja, o której mowa należy do wyjątkowych. Odbyła się nie tylko w rozkwicie pandemii koronawirusa, w roku 70-lecia szczecińskiego oddziału Związku Literatów Polskich, ale również po raz pierwszy można było nadsyłać utwory droga mailową. Swoje prace wysłało 169 autorów ze 114 miast. Niestety z powodu epidemii nie mógł się odbyć coroczny koncert w Ogrodzie Różanym w Szczecinie, podczas którego zazwyczaj ogłaszane są wyniki. Konkursy tego typu mają na calu umożliwienie autorom pokazanie szerszemu gronu swojej twórczości, jej promocję, popularyzację poezji współczesnej, a także integrację środowisk literackich.

Konkurs im. Józefa Bursewicza odbył się po raz pierwszy w 2016 roku, kiedy to szczeciński oddział Związku Literatów Polskich zapoczątkował takie inicjatywy, jak Zachodniopomorska Wiosna Poezji i Szczecińska Wiosna Poezji. Kim był patron? Poeta, Józef Bursewicz urodził się 7 grudnia 1928 roku, a zmarł 5 marca 1982 roku. Jako repatriant przybył do Szczecina w lipcu 1945 roku. Twórca grupy poetyckiej Metafora założonej w 1955. Należeli do niej Ryszard Grabowski, Andrzej Dzierżanowski, Janusz Krzymiński, a od 1857 również Edward Balcerzan. Poetycki manifest tej grupy został ogłoszony w szóstym numerze tygodnika Ziemia i Morze w 1956. W latach kolejnych do grupy wstąpili także artyści malarze i od tego czasu jej nazwa brzmiała Grupa Poetycko-Plastyczna Metafora.

Słowa wstępne napisali prezes szczecińskiego oddziału Związku Literatów Polskich, Leszek Dembek, a już o nadesłanych wierszach czytelnik mógł przeczytać w eseju Artura Daniela Liskowackiego. Nie szczędził on zarówno pochwał, jak i krytyki, ale to w końcu konkurs. Sam tytuł jego wypowiedzi już wiele powinien wyjaśnić: Wiersze kwitną (i więdną) wiosną. Z kolei, jak ja odbieram już wyselekcjonowany przez jury komplet wierszy, który znalazłam w almanachu? W moim odczuciu przebija się przez nie szeroko rozumiany egzystencjalizm i otaczający nas świat w różnych jego odsłonach. Lektura publikacji zbiorowych ma to do siebie, że poznajemy różne spojrzenia na świat oraz różnorodne poetyki – dzięki temu lektura jest ciekawsza i nie wiemy, czego się spodziewać na następnej stronie. Odwołań do rzeczywistości w rzeczy samej jest wiele. Tyczy się to nie tylko otaczającego nas świata zewnętrznego, ale również wewnętrznego. Obserwujemy podczas lektury złote metafory codzienności dawnej i teraźniejszej, dziedzictwa kulturowego, ale również współczesności, która przeszywa nas na wylot. Utwory są różne, jeśli chodzi o poetykę i sposób wyrazu. Od kwiecistej (choć tej jest najmniej), poprzez umiarkowanie zrównoważoną, po bardziej surową.

Moją szczególną uwagę zwrócił jeden z wierszy zauważonych. Autorką jest Sara Solorz z Katowic. Utwór nosi tytuł Twój dom. Poetka jest oszczędna w wersach, ale tą oszczędnością trafia prosto w punkt. Przesłanie, które odczytałam jest jednocześnie codzienne, ale też niezwykłe. To opis relacji dwojga bliskich sobie ludzi, albo można odbierać go jako erotyk – to tylko moje spojrzenie podążające za wzrokiem podmiotu lirycznego. Szczególny jest także wiersz Maksyma Turzańskiego, który nosi tytuł Kultura (nie)istniejąca. Co jest ta tytułową kulturą, a właściwie relacją? Więź, która powstała lub nie. Spodobał mi się również utwór Damiana Dawida Nowaka Dociskaj, a także Piąta pora roku Urszuli Sikory. Pierwsza nagrodę zdobył Bogdan Nowicki, drugą została nagrodzona Antonina M. Tosiek, a trzecią – Magdalena Cybulska. W przypadku trzeciej nagrody dyskutowałabym. Przesłanie ważna, ale szczególnie nie jestem fanką tak przegadanych wierszy, choć warsztatowo teksty uważam za dobre. Zostały też przyznane trzy wyróżnienia: Annie Starowicz, Beacie Kołodziejczyk i Grzegorzowi Darłakowi. Na koniec podam autorów, których utwory zostały zauważone: Renata Beata Diaków, Jarosław Kapłon, Krzysztof Ziemski, Michał Sołtysiak, Leszek Wójcik, Wioletta Jaworska, Mateusz Cioch, Jerzy Fryckowski, Katarzyna Kadyjewska, Iwona Werema, Urszula Sikora, Renata Malinowska, Anna Piliszewska, Jakub Wasilewski, Bartosz Zelek, Izabela Zupko, Karolina Fronik, Małgorzata Hrycaj, Damian Dawid Nowak, Tadeusz Krzysztof Knyziak, Maksym Turzański, Anna Jakubczak, Adam Bolesław Wierzbicki, Sławomir Sadowski, Paweł Ślusarczyk, Małgorzata Borzeszkowska, Ela Galoch, Agnieszka Mohylowska, Natalia Bokuń, Bogumiła Salmonowicz, Sara Solorz, Piotr Fałczyński.

Miło wspominam lekturę tego almanachu poetyckiego – znalazłam perełki, które mi się spodobały. Różnorodność sprawia, że skaczemy nieco między tematami i stylami, ale kolejne strony zna tylko jury, więc lektura jest przyjemna.  Teraz oczekujemy wyników kolejnej, szóstej edycji tej inicjatywy – z pewnością ukaże się kolejny almanach. Gratuluję wszystkim nagrodzonym, wyróżnionym i zauważonym w zeszłorocznej edycji.