Komunikacja artystyczna światów
Komunikacja artystyczna światów
Cykl: Blogowe spotkania literackie
Dzisiaj chciałabym Was zaprosić na wyjątkowe Blogowe spotkanie literackie z poezją i malarstwem. Tom wierszy Anny Lisowiec, o którym będzie mowa nosi tytuł Między palcami a ciszą/ Kolory jej duszy się kołyszą. Znajdziemy tutaj nie tylko słowo, ale również obrazy Aleksandry Anny Sikorskiej – dziewczynki, która zmaga się z autyzmem. Tworzenie dla niej jest pewnego rodzaju terapią, a nawet sposobem komunikowania się. Dziękuję pani Annie Sikorskiej za możliwość zapoznania się z tą publikacją. Tom został wydany w 2019 roku. Zachęcam do wejścia głębiej w ten świat komunikacji artystycznej.
Na początek przedstawię autorki. Anna Lisowiec urodziła się w 1971 roku, w Górze. Tworzy poezję, teksty piosenek, wierszowane bajki dla dzieci oraz prozę. Ma na koncie następujące tomy poezji: Życie jak pajęcza nic, Dla Ciebie wszystkie moje skarby, O czym szepczą motyle. Wzięła udział w grupie poetyckiej Peron Literacki antologia dla Kasi wydawnictwa KryWaj oraz Peron Literacki antologia dla Ewy tego samego wydawnictwa. Z kolei Aleksandra Anna Sikorska urodziła się w 2011 roku, w Górze. Maluje palcami, szyszkami, żołędziami lub zabawkami. Czasem wylewa farbę i delikatnie ją muska, a innym razem intensywnie nakłada godzinami kolejne warstwy. Obrazy powstają czasem w kilka minut, a innym razem w ciągu kilku tygodni, czy miesięcy. Mają charakter abstrakcyjny. Prezentowane były na wystawach.
Krótko zaprezentowałam sylwetki autorek, a teraz przejdźmy do ich twórczości. Zacznijmy od tytułu, który brzmi Między palcami a ciszą/ Kolory jej duszy się kołyszą. To zawarta w dwóch wersach istota tej publikacji. Pomimo, że młoda autorka obrazów wyraża siebie w ciszy, to przecież nie trzeba krzyku, by być artystą. Ona po prostu tworzy i działa na wyobraźnię, a poetka jest nie tylko współtwórcą, ale również odbiorcą. Nawiązuje się miedzy nimi komunikacja, dzięki której powstała ta publikacja. Ta komunikacja trwa bezgłośnie również z odbiorcami tomu. Tytułowe kolory duszy mienią się w naszych myślach, wywołując szereg emocji i uczuć. To zasługa obu artystek.
Wewnątrz tomu zawarte są wiersze, które zdają się być inspirowane obrazami. Znajdziemy tutaj coś zarówno dla dorosłych, jak i dzieci. To czyni tę publikację wyjątkową. Mogą się w nią zagłębiać dorośli i dzieci. Wspólne czytanie i odbieranie sztuki może budować więzi, a tym samym tym samym rozwijać wyobraźnię, czy nawet inspirować się. To tworzy komunikację artystyczną. Pewnie zastanawiacie się, co mam na myśli. Już tłumaczę. Najprostszy model komunikacji składa się z nadawcy i odbiorcy, przy tym role mogą się również odwracać. Przyjmijmy, że początkowym komunikatem są obrazy Aleksandry Anny Sikorskiej. Pierwszym z odbiorców, a właściwie pierwszą odbiorczynią była poetka, Anna Lisowiec w kontekście tej książki. To ona zapoznawała się z obrazami, odbierała je i interpretowała, a następnie nastąpiło sprzężenie zwrotne – powstały wiersze, czyli kolejny komunikat. Czy występują tutaj szumy komunikacyjne? Z pewnością tak, ale w sztuce i literaturze są one bardziej czymś intrygującym, niż przeszkodą. Na tym jednak komunikacja się nie kończy. Książka trafiła do obiegu. Teraz jesteśmy świadkami komunikacji pomiędzy autorkami, a czytelnikami, która jest twórcza. Wzajemne przenikanie się sztuk było zawsze czymś, co mnie fascynowało. Sprawia to, że dzieła pozostają nadal żywe, a ich odbiór i interpretacja są kolejnym spojrzeniem na nią oraz ożywczą materią. Dzięki temu sztuka pozostaje ciągle żywa.
Poetka zdaje się być nie tylko częścią procesu komunikacji, ale również przewodniczką po tej galerii sztuki w formie książkowej. Po świecie dziewczynki, która tworzy pomimo przeciwności losu, jakimi są choroba i codzienne funkcjonowanie. Pomaga czytelnikowi zrozumieć schorzenia, z którą się zmaga autorka obrazów, a nawet zrozumieć ją. Obrazy mają charakter abstrakcyjny, co sprawia, że różnorodność interpretacji może nas zachwycić – mogą się one różnić w zależności od czasu, nastroju, czy doświadczeń.
Z czystym sumieniem mogę polecić Wam przygodę z obrazami o poezją dwóch artystek. Pozwala to nie tylko kontemplować sztukę, ale również zrozumieć zmagania innych. Na koniec zacytuję wiersz, którego adresatem zdaje się być autorka obrazów: Twoje ręce świat malują/ Oczy błyszczą jak diamenty/ Ludzie sny twe odgadują/ Świat w kolorach twych zaklęty/ Tajemnice pełne mocy/ Wyobraźnię budzą w nocy. Wyraża on równie istotę omawianej publikacji. Zapraszam – niech sztuki się wzajemnie przenikają i komunikują ze sobą w poznawaniu światów.