17 lutego 2021 Autor Edyta Edis Anonima Rauhut 0

Galeria Jednego Wiersza: miniatura poetycko-muzyczna

Spread the love

Galeria Jednego Wiersza: miniatura poetycko-muzyczna

Cykl: Rozrywki sówki 

Fot.: Adrianna Rauhut.

Wczoraj, czyli 16 lutego 2021 roku o godzinie 16.00 w Klubie 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej został odsłonięty kolejny wiersz. W Galerii Jednego Wiersza znalazł się utwór Na chwilę muzyka i poety, Mateusza Prygonia.

Główny bohater tego wydarzenia, czyli Mateusz Prygoń jest absolwentem wydziału jazzu i muzyki rozrywkowej w Katowicach oraz Zielonej Górze, w klasie saksofonu i fletu, a także wydziału Edukacji Artystycznej w Szczecinie. Obecnie jest muzykiem Orkiestry Wojskowej w naszym mieście, Big Bandu Filharmonii Szczecińskiej oraz liderem swojego kwartetu. Koncertował z gwiazdami sceny polskiej i zagranicznej.  Pasję muzyczną zawsze dzielił, choć w mniejszym stopniu, pisząc prozę, poezję, a nawet teksty piosenek. W rozmowie ze mną przyznał, że z wykształcenia jest muzykiem i zajmuje się tym zawodowo, a poezja zawsze była tak między wierszami, czyli hobbystycznie. Otwarcie przyznaje, że jest wielbicielem twórczości Bruno Schulza. Marzy mu się wydanie własnego tomu poezji.

Uroczyście przywitał wszystkich zgromadzonych prezes szczecińskiego oddziału Związku Literatów Polskich, Leszek Dembek. Na dźwięk saksofonu altowego (grał Mateusz Prygoń) Róża Czerniawska-Karcz odsłoniła wiersz Na chwilę. Później nastąpił moment na wspólne zdjęcie. Nie zabrakło rodziny artysty. Następnie wszyscy przeszli do sali, gdzie byli świadkami miniatury poetycko-muzycznej, którą wyreżyserował Zenon Lach-Ceraszyński. Utwór deklamował student Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego, laureat licznych konkursów recytatorskich, Jan Kamiński. Towarzyszyła temu ekspresja muzyczna w wykonaniu autora, Mateusza Prygonia – wykonywał utwory na saksofonie sopranowym i altowym oraz flecie. Cała inscenizacja dawała do zrozumienia, że w jednym momencie w duszy twórcy odzywa natura literacka, a w innym muzyczna – recytowany wiersz przeplatał się z utworami muzycznymi. Sam Jan Kamiński nazwał to małżeństwem muzyki z poezją.

Fot.: Adrianna Rauhut.

Wiersz, który goście wydarzenia mieli okazję poznać, czyli Na chwilę powstał w młodzieńczych latach twórcy. Pewnego dnia podczas nauki w szkole średniej na zajęciach z psychologii kobieta prowadzącą lekcję zasugerowała, aby uczniowie zamknęli oczy i o czymś pomyśleli. Mateusz Prygoń poczuł się jakby znajdował się w innym świecie, tym nierealnym – to było dla niego nowe doznanie, które zainspirowało go do opisania tego, co czuł. Była to chwila natchnienia, jak przyznaje: to się po prostu stało poza mną. Dodaje, że to mogło wpłynąć na pomysł napisania wiersza, który był dopracowywany przez autora.

Na koniec podziękowania z drobiazgami Mateuszowi Prygoniowi i Janowi Kamińskiemu wręczył kierownik Klubu 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej, Robert Kopij. Nie zabrakło upominków również dla rodziny muzyka i poety. Leszek Dembek spuentował wydarzenie, a Róża Czerniawska-Karcz wspomniała o początku współpracy Klubu 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej ze szczecińskim oddziałem Związku Literatów Polskich, co miało swój początek w 2001 roku – minęło już dwadzieścia lat.

To było bardzo ciekawe i inspirujące wydarzenie. Goście mogli się spotkać zarówno z poezją, jak i piękną muzyką, a kolejna odsłona Galerii Jednego Wiersza zagościła w Klubie 12. Szczecińskiej Dywizji Zmechanizowanej.