Radość działania: literatura i kultura
Radość działania: literatura i kultura
Cykl: Sowie myśli
Dzisiaj w ramach cyklu Sowie myśli chciałabym poruszyć temat animowania kultury i pisania. W redagowaniu własnych tekstów próbowałam już swoich sił we wczesnej młodości, a z animacją kultury zetknęłam się w praktyce nieco później – nie oznacza to, że nie wiązało się to z literaturą. Oba te rodzaje działań sprawiają mi niesamowitą przyjemność. Zacznijmy jednak od początku – nie będę opowiadać całego życia, a skupię się na punktach decydujących. W ostatnim poście nieco już przybliżyłam kulisty pisania – nie martwcie się, nie zamierzam się powtarzać.
Ważny etap zarówno w pisaniu, jak i animowaniu kultury miał początek dla mnie krótko po rozpoczęciu studiów. Zostałam zaproszona do grupy Nowy Akord, którą założyli w 2014 roku Sebastian Rosa i Anna Jakubczak – oboje piszą wiersze. Najpierw była to grupa literacka, a później przerodziła się w artystyczną. Podejmowane były działania mające na celu prezentację twórczości wszystkich członków. Ponadto spotykaliśmy się, by pracować nad własnym warsztatem. Współpracowaliśmy też ze szczecińskim oddziałem Związku Literatów Polskich. Nowy Akord po roku się rozpadł i każdy poszedł swoją drogą, jednak było to potrzebne doświadczenie – podszkoliłam warsztat, nabrałam doświadczeń przy organizowaniu wydarzeń kulturalnych, a także zajmowaniu się PR-em (pełniłam tę funkcję w grupie). To sprawiało, że nabywałam nowe umiejętności w praktyce. Choć czasem nie było łatwo, to czerpałam z tego satysfakcję.
Dalsza droga, to kolejna grupa, czyli Iuvenis Ars i nieprzerwana współpraca z ZLP Szczecin. Do współpracy z tym związkiem twórczym zachęciła mnie aktywna działalność prezes i wiceprezesa oddziału w latach 2011-2015: Róży Czerniawskiej-Karcz (poetki, publicystki, animatorki kultury) i Rafała Podrazy (poety, dziennikarza, autora tekstów piosenek i książek biograficznych, animatora kultury). Później stanowisko prezesa przejął poeta, publicysta, bibliotekarz i animator kultury, Leszek Dembek, który obecnie pełni tę funkcję. Aktualnie wiceprezeską jest poetka, prozatorka, Krystyna Rodzewicz. Tutaj również nie było łatwo, nieraz pracowicie, ale w dalszym ciągu zdobywam nowe umiejętności. Ta współpraca trwa do dzisiaj. Polega ona na pomocy w organizowaniu lub współorganizowaniu wydarzeń kulturalnych, pracach porządkowych, promowaniu działań, uczestnictwie w projektach. Postrzegam to jako wymianę doświadczeń oraz wzajemną pomoc dla propagowania literatury – staram się dawać coś od siebie i członkowie oraz sympatycy z ZLP Szczecin również dzielą się swoimi pomysłami, doświadczeniami, doradzają, pomagają w wydawaniu oraz dopracowywaniu książek (tutaj niezastąpiona jest redaktorka serii: akcent, Róża Czerniawska-Karcz), a także podsuwają możliwości do dalszego realizowania marzeń, zamierzonych celów pisarskich, redaktorskich, literackich i kulturalnych.
W międzyczasie jeszcze prowadziłam dodatek kulturalny do Wieści Polickich pod nazwą Poliartyzm, działałam też w samorządzie studenckim, kołach naukowych. Wszystko to sprawia, że rozwijam się z przyjemnością. Napełniało i napełniają mnie satysfakcją działania, które podejmowałam i podejmuję. Ponadto poznałam wiele ciekawych osób, realizując projekty. Nie zamierzam z tego rezygnować. Wam również życzę radości z podejmowania działań.